msztolcman<p>Do specjalistów <a href="https://pol.social/tags/druk3d" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener noreferrer" target="_blank">#<span>druk3d</span></a>: robię dodatkową "obudowę" dla świnków morskich - zestaw uchwytów/podtrzymków dla przezroczystej maty, którą to otoczymy, żeby te świnie tak nie świniły - ich gówna, wióry etc walają się po całej okolicy klatki :(</p><p>No i zestaw elementów zaprojektowałem w <a href="https://pol.social/tags/Fusion360" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener noreferrer" target="_blank">#<span>Fusion360</span></a>, drukuję... i mam taki filament którego kolor mi tutaj bardzo pasuje, producenta którego filamentów używam cały czas (<a href="https://pol.social/tags/DevilDesign" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener noreferrer" target="_blank">#<span>DevilDesign</span></a>). No i każdy rodzaj elementu który drukuję muszę od nowa wymyślać jakie dać parametry druku. Największe narożniki wydrukowane przy jednym zestawie temperatur, supportów i "plate adhesion" (nie wiem jak to się po polskiemu zwie), takie mniejsze podtrzymki musiałem szukać innych ustawień, dla kolejnego elementu będę pewnie szukał kolejnego zestawu ustawień.</p><p>Czy to jest norma? ;) Bo na ile się nadrukowałem (daleko mi do specjalisty ;) ), to nie miałem tak wcześniej, zazwyczaj jeden zestaw ustawień dla danego filamentu robi robotę ;)</p><p><a href="https://pol.social/tags/print3d" class="mention hashtag" rel="nofollow noopener noreferrer" target="_blank">#<span>print3d</span></a></p>