c.im is one of the many independent Mastodon servers you can use to participate in the fediverse.
C.IM is a general, mainly English-speaking Mastodon instance.

Server stats:

2.9K
active users

#komiks

3 posts3 participants0 posts today

Dziś w historii sztuki w komiksie mam dla Was trzy kadry z tego samego komiksu przetwarzające ten sam obraz. Przetwarzające, należy dodać, kreatywnie.

Jean Dytar bezpośrednio przywołuje "Śpiącą Wenus" Giorgione'a trzykrotnie – raz widzimy krajobraz, który pojawia się w obrazie jako tło, innym razem modelkę w pozycji, która trafiła na obraz, w końcu zaś zrealizowany obraz.

Giorgione, "Śpiąca Wenus" (Venere dormiente), 1509-1510.

"La vision de Bacchus", 2014, scen., rys. i tusz Jean Dytar.

Czas poczynić w historii sztuki w komiksie pewne zmiany. A właściwie to wrócić do korzeni.

Jak być może pamiętacie, jakiś czas temu podjąłem wyzwanie, by w ramach cyklu prezentować tylko zestawienia nawiązujące do jednego z wcześniejszych pięciu. Eksperyment ten można uznać za zwieńczony sukcesem – długo udało mi się utrzymać ten rygor, a odnotowane mam jeszcze kilkanaście materiałów, w przypadku których mógłbym zachować ciągłość tematyczną...

Ale mi się już nie chce. Bo było to ograniczające. Bo czasem musiałem podrzucić coś, na co w danym momencie nie miałem ochoty, a innym razem wstrzymywać się z czymś, co chciałem Wam pokazać.

Koniec. Od teraz w ramach cyklu będę znów pokazywał coś, co mi w danym momencie w sercu, duszy czy głowie zagra.

A dziś zagrał mi temat (około)japoński.

U góry: Utamaro Kitagawa, dziesiąty drzeworyt z serii "Zapiski spod wezgłowia" ("Utamakura"), 1788.

Na dole: "Les contes du 7ème souffle", t. 1: Aohige, scen. Éric Adam, rys. i tusz Hugues Micol.

Skoro w ramach cyklu z historią sztuki w komiksie kilkukrotnie (w tym także ostatnio) pojawiał Courbet, to...

Gustave Courbet, "Zdesperowany" ("Le Désespéré"), 1843-1845.

"Blake et Mortimer", t. 22: "L'onde Septimus", 2013, scen. Jean Dufaux, rys. i tusz Antoine Aubin i Étienne Schréder.

Czy tylko mnie skręca, jak widzę takie liternictwo zastosowane w komiksie? 😖

Nie rozumiem czemu Egmont robi taką krzywdę Gigantom - ładnie to nie wygląda i jak widać w dymkach czy ramkach wygląda jakby w jakimś Wordzie było składane. Ma ktoś pomysł czemu poszli w tę stronę? Może @panoptykon ma takową wiedzę?

Komiks:
»Program rezydencji dla artystów i artystek komiksowych Kraków – Angoulême«

Rusza nabór do międzynarodowego programu rezydencjalnego dla artystów i artystek komiksowych związanych z Krakowem. Program jest efektem współpracy dwóch Miast Literatury UNESCO – Krakowa i Angoulême. W ramach tego partnerstwa autor lub autorka z Polski spędzi sierpień w Angoulême, natomiast w lipcu Kraków gościł będzie twórcę lub twórczynię z Francji.

fahrenheit.net.pl/komiks/progr

Maiłem w tym tygodniu wrócić do regularnego nadawania, co nie wyszło. Ale na historię sztuki w komiksie zawsze znajdę chwilkę.

Ponownie Emil Ferris, wraca również Courbet, a ich połączona moc daje wystawkę pod bardziej rozbudowany wpis z tego cyklu, który nadejdzie na dniach.

U góry: Gustave Courbet, "Śpiące" ("Le Sommeil"), 1866.

Na dole: "My Favorite Thing is Monsters", vol. 2, 2024, scen., rys. i tusz Emil Ferris.

Według mojej rozpiski dziś w historii sztuki w komiksie nadszedł czas na "My Favorite Thing is Monsters". A skoro ostatnio w cyklu tym był Leonardo da Vinci, to warto te dwie rzeczy połączyć.

Po lewej: Leonardo da Vinci, "Mona Lisa", 1503-1507.

Po prawej: "My Favorite Thing is Monsters", vol. 2, 2024, scen., rys. i tusz Emil Ferris.

Miało być wczoraj, ale moją uwagę pochłonął Conan. Jest więc dzisiaj. Ponownie Manara przetwarzający Botticelliego.

U góry: Sandro Botticelli, "Małżeństwo Nastagia degli Onesti" ("Nozze di Nastagio degli Onesti"), 1483.

Na dole: "Giuseppe Bergman", t. 4: "A riveder le stelle", 1998, scen., rys. i tusz. Milo Manara.